Rano pojechałam do sklepu po śniadanie. Kupiłam Kubusia i dwa jogurty naturalne. Jeden z nich zjadłam na kolację. Ogólnie jestem z siebie zadowolona. Przejechałam dziś ponad 20 km, spotkałam się z dziewczynami pogadać o projekcie (następne spotkanie w poniedziałek), zjadłam bardzo mało :) Po podliczeniu wyszło mi niepełne 800 kcal :) Wiem, że przy obecnym trybie życia i aktywności fizycznej powinnam jeść co najmniej 2000 kcal, ale zdecydowałam że na jakiś czas (na tyle ile wytrzymam) przechodzę na dietę 1000 kcal. Oczywiście w moim przypadku przy takiej diecie jadłam 500 - 600 kcal. Moim celem jest 55 kg, potem 50 kg :)
Dziś postawiłam na niebieski kolor i loczki :)
loczki robione lokówką :)
Kubuś <3
Macie tu kilka widoków :) W rzeczywistości jest jeszcze ładniej :)
wycieczki rowerowe zawsze powodują u mnie większą produkcję endorfin :D
I na koniec bonus :
hahaha, moje nóżki u Marleny :)
Dobranoc :)









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. ♥