Wczoraj i dziś wybrałam się na mecz unihokeja do Łochowa z Zytą :) Nie podejrzewałam, że sport może tak wciągać :D Łochów zajął 3 miejsce :) Sądząc po grze innych drużyn wypadli naprawdę dobrze!
Po pierwszym meczu wybrałam się z Zytą do stadniny koni :) Zyta jeździła na Cesarzowej, a ja cykałam fotki :)
Po tym wróciłyśmy znów na mecz, niestety nie szło im już tak dobrze. Mimo tego 3 miejsce jest, a to oznacza, że Łochów przedostał się dalej! Brawo!
Po meczu do pociągu zostało nam ponad godzinę więc poszłyśmy na pizzę :) Niestety, byłyśmy tak głodne, że nie zdążyłam zrobić zdjęcia :D
pizza z serem i szynka - taką lubię! do tego nestea, a dla Zyty - cola
razem 23 złote :)
Później nie zostało nam nic innego jak wracać do domu :) Mimo, że nie zdążyłam odpocząć, weekend uważam za bardzo udany. :)
Zmontowałabym wam filmik z weekendu, ale nie mogę znaleźć kilku video :C
Oj moja kochana, cudownie spędzony weekend <3 /Zyta
OdpowiedzUsuńpiękne konie :)
OdpowiedzUsuń